Na pewno trzeba pamiętać o dobrym oświetleniu. Moim zdaniem najlepiej sprawdzają się lampki z długim ramieniem z przegubem, które można ustawiać w wielu różnych pozycjach. Do tego jakiś kubek na długopisy i podkładka z bohaterami ulubionej bajki. Myślę, że na poczatek wystarczy

Trampoliny są super. Moi siostrzeńcy mają taką w ogrodzie i latem prawie non-stop jest w użyciu. Także jeśli masz możliwość to szczerze polecam

U mnie na co dzień też tylko podkładki. Przy wyjątkowych okazjach nakrywam stół obrusem i kombinuję z dodatkami. Na święta chcę na przykład rozłożyć na obrusie pas szyfonu i rozsypać takie drobne koraliki. Zobaczymy jak wyjdzie

Jak stroicie swoje mieszkania na święta? U mnie tradycyjnie już będzie wianek na drzwi, pierniczki i mnóstwo świec. W salonie powieszę jemiołę z małym zestawem lampek i przystroję drzewka przed domem. A Wy jakie macie pomysły? Może podrzucicie jakąś niebanalną ozdobę?

Zawsze marzyła mi się sypialnia na poddaszu. Taka typowo romantyczna, z dużym łóżkiem i oknem dachowym. Może komuś z Was udało się zrealizować podobny projekt i pochwali się efektami na forum?

Możecie polecić jakiś konkretny model? Szukam i szukam i nie mogę znaleźć nic, co by przypadło mi do gustu. Marzy mi się szafka, w której wszystkie buty będą widoczne, tak żebym szybko znalazła to, czego potrzebuję no i żeby nie zajmowała zbyt wiele miejsca, bo przedpokój niestety jest malutki.

Nie wyobrażam sobie pracy na krześle bez oparcia. Codziennie spędzam po kilka godzin przed komputerem i myślę, że mój kręgosłup szybko by protestował. Teraz siedzę na bardzo wygodnym krześle, z ergonomicznym, regulowanym oparciem i to jest mój aktualny numer 1!

U znajomych świetnie sprawdzają się pudełka z przykrywkami. Maluchy nie muszą tracić czasu na sprzątanie - wystarczy wrzucić zabawki do koszy, w pokoju jest porządek, więc i rodzice są zadowoleni.

Ja bardzo lubię minimalizm we wnętrzach, ale nie swoich Za bardzo lubię różnego rodzaju bibeloty, ozdóbki i durnostójki, żeby z nich zrezygnować!

Ja mam prysznic i zazwyczaj nie narzekam. Szybko, wygodnie i praktycznie. Chociaż nie powiem, marzy mi się czasem taka kąpiel z pianką... No ale z racji maleńkiej łazienki wciąż pozostaje to tylko marzeniem.