Znalazłam ostatnio coś takiego, jak wirtualny spacer (więcej tu: 360stopnieu/oferta/wirtualny-spacer/ ) ogólnie fajny pomysł, zwłaszcza jak ktoś ma hotel albo jakiś pensjonat i chce przyciągnąć klientów ciekawą aranżacją jeszcze zanim przyjadą. Można to zamieścić na swojej www, żeby taki klient miał...

Mam ten sam problem. Każda kobieta posiada milion par butów, a gdzie jeszcze buty reszty rodziny?! To wszystko trzeba gdzieś upchnąć. Myślę, że chyba znajdę coś po prostu na aukcjach internetowych, byle tylko szafka pomieściła wszystko.

A ja myślę, że ważne jest to, żebyśmy czuli, że to jest takie tylko nasze miejsce i powinny się tam znaleźć wszystkie te rzeczy, które są jakoś związane z nami i tym co robimy, ale w pozytywny sposób. Oczywiście to wszystko w określonym porządku.

Fotel obrotowy i to z porządnym, profilowanym oparciem, a jeśli nie to, to osobiście polecam tzw. klęcznik. Do wielogodzinnej pracy siedzącej jest idealny, choć wygląda jak średniowieczne narzędzie tortur. Mimo to, kręgosłup nie boli. Albo boli mniej.

Jeśli są wodoodporne, to w sumie ten zestaw nie jest taki najgorszy. Tym bardziej, że większość z nas posiada raczej malutkie łazienki i ciężko tam upchnąć takie rzeczy jak szafki. Zestaw nie jest duży. Taki w sam raz.

Wybrałabym prysznic, ale taki z hydromasażem. Zawsze miałabym jakąś formę relaksu podczas kąpieli nawet bez wanny. Poza tym to oszczędność czasu ( w sensie kąpieli pod prysznicem), wody no i pieniędzy na samą inwestycję.

Dokładnie - drewno nigdy nie jest passe! Z takich delikatnych akcentów to przypadły mi do gustu takie klamry do zasłon wykonane właśnie z drewna. Świetnym motywem są też wszelkie wariacje z drewnem, np. udające prawdziwe drzewo w wielkim wazonie.

Podobają mi się filcowe podkładki, ale nie pogardzę na przykład takim "babcinym" obrusem wydzierganym własnoręcznie. Fajnie wygląda coś takiego, zwłaszcza jak ktoś urządza sobie wnętrze w stylu vintage.

U mnie na poręczy przy schodach owijamy girlandę udającą świerk z szyszkami i jakimiś owockami itp. Przy kominku podobnie. Było ogólnie bez szaleństw, bo wychodzimy z założenia, że choinka i całe zamieszanie i tak tworzy nastrój.

Zdecydowanie - salon wg mnie powinien być raczej nastrojowy i ma sprzyjać wypoczynkowi, dlatego rażące światło "dające po gałach" nie jest dobrym pomysłem. Podobają mi się z kolei kinkiety, ale jako dodatek do światła bocznego.