Jak nie dać się nabić w butelkę przy zakupie mieszkania?
Regulamin forum
Regulamin. Ważne, pamiętaj: Nowi użytkownicy (świeżaki) nie mogą umieszczać na tym forum odnośników wcześniej, niż po napisaniu co najmniej 15 postów w różnych dyskusjach o wnętrzach (będą one usuwane).
Regulamin. Ważne, pamiętaj: Nowi użytkownicy (świeżaki) nie mogą umieszczać na tym forum odnośników wcześniej, niż po napisaniu co najmniej 15 postów w różnych dyskusjach o wnętrzach (będą one usuwane).
Jak nie dać się nabić w butelkę przy zakupie mieszkania?
Jak nie dać się nabić w butelkę przy zakupie mieszkania od dewelopera?
Czy w ogóle można to jakoś ogarnąć, czy też jesteśmy skazani na łaskę i niełaskę tych firm?
Czy w ogóle można to jakoś ogarnąć, czy też jesteśmy skazani na łaskę i niełaskę tych firm?
Re: Jak nie dać się nabić w butelkę przy zakupie mieszkania?
Możesz wynająć sobie kogoś, kto pomoże ci w tym wszystkim.
Trafiłam na taką ofertę chociażby tutaj: deconovapl/odbiory-mieszkan.php ale ogólnie słyszałam o nich, że są postrachem wśród deweloperów z okolicy. To jednak działa na korzyść kupującego, bo znajdą każdy defekt, wytkną go palcem i nie pozwolą ci odebrać mieszkania, dopóki usterka nie zostanie naprawiona. Dzięki temu oszczędzasz sobie masy poprawek i czasu spędzonego właśnie na tym. Nie mówiąc już o pieniądzach.
Trafiłam na taką ofertę chociażby tutaj: deconovapl/odbiory-mieszkan.php ale ogólnie słyszałam o nich, że są postrachem wśród deweloperów z okolicy. To jednak działa na korzyść kupującego, bo znajdą każdy defekt, wytkną go palcem i nie pozwolą ci odebrać mieszkania, dopóki usterka nie zostanie naprawiona. Dzięki temu oszczędzasz sobie masy poprawek i czasu spędzonego właśnie na tym. Nie mówiąc już o pieniądzach.
Re: Jak nie dać się nabić w butelkę przy zakupie mieszkania?
Moi rodzice się lata temu tak wkopali - odebrali mieszkanie, zadowolenie, a potem takie kwiatki wyszły, że klękajcie narody
-
- Zaglądacz forumowy
- Posty: 36
- Rejestracja: pt paź 23, 2015 2:09 pm
Re: Jak nie dać się nabić w butelkę przy zakupie mieszkania?
Czytać umowy, czytać... Potrafia zrobić tak, że mówią, że np. parapety w cenie, a w umowie zapisu brak - odbierasz mieszkanie i niespodzianka. Tak samo z oknami - znajomi jak odbierali, nie zauważyli, że na jednej szybie jest wielka rysa, potem nie mogli reklamować, bo w umowie nie było takiego zapisu. Za to był taki, że godzą się na wszystko, co zastali w trakcie odbioru.
Re: Jak nie dać się nabić w butelkę przy zakupie mieszkania?
Kupić u sprawdzonego dewelopera dokładnie przestuduować umowę, najlepiej płacić po tym jak już blok czy mieszkanie jest skończone, a nie będzie za 3 lata. Znajomi kupowali ostatnio we Wrocławiu za pośrednictwem Partner Capital z tego co mówili są zadowoleni nie było żadnych problemów, ale deweloper działa już na rynku ponad 20 lat a to jest już swego rodzaju gwaranacja.
-
- Forumowy ekspert
- Posty: 919
- Rejestracja: wt lip 22, 2014 7:40 am
Re: Jak nie dać się nabić w butelkę przy zakupie mieszkania?
A jak kupić mieszkanie nie od dewelopera, a od osoby prywatnej lub biura nieruchomości? Na co zwrócić uwagę?
Re: Jak nie dać się nabić w butelkę przy zakupie mieszkania?
Z pewnością z pomocą notariusza, bez tego ani rusz. Nie jestem jednak zwolenniczką mieszkania z rynku wtórnego, mieszkam w mieszkaniu po babci i wiem że to koszmarna skarbonka i niewygoda, marzy mi się przytulne, spokojnie mieszkanko z windą i garażem podziemnym, takie jak Arkadia Łomianki.
-
- Forumowy ekspert
- Posty: 958
- Rejestracja: czw lut 14, 2013 2:33 pm
Re: Jak nie dać się nabić w butelkę przy zakupie mieszkania?
W takich przypadkach trzeba dokładnie sprawdzić całe mieszkanie. I sprawdzić czy nie jest zadłużone.designerka pisze:A jak kupić mieszkanie nie od dewelopera, a od osoby prywatnej lub biura nieruchomości? Na co zwrócić uwagę?
Re: Jak nie dać się nabić w butelkę przy zakupie mieszkania?
Przede wszystkim należy oddzielić mieszkania z rynku pierwotnego od tych z rynku wtórnego, bo rządzą się innymi prawami. Osobiście nie polecam kupowania mieszkań z rynku wtórnego, bo możemy się nieźle naciąć. Kiedyś wydawało mi się, że trafiła mi się oferta nie do odrzucenia. Ładne mieszkanie, dobra lokalizacja, niska cena. Zimą okazało się, że mieszkanie jest strasznie zimne, dach wymaga naprawy, bo przy większym deszczu przecieka. Comiesięczne rachunki w wysokości 800zł za gaz prawie mnie wykończyły i dlatego zdecydowałam się na zakup mieszkania w rynku pierwotnego, które też polecam, bo przede wszystkim unikniemy płacenia olbrzymich rachunków, bo z reguły czynsze są bardzo niskie, a mieszkania są bardzo ciepłe, bo w końcu to nowe budownictwo. Planuje kupić mieszkanie, które znalazłam tutaj promenadywroclawskiepl/ . Mieszkanie znajduje się w nowej dzielnicy Wrocławia, nad Odrą i zaledwie 3km od centrum. Lokalizacja i okolica jest po prostu idealna do zamieszkania
Re: Jak nie dać się nabić w butelkę przy zakupie mieszkania?
A jakie mieszkanie planujecie kupić? Bo mam właśnie ten sam dylemat. Biorę pod uwagę propozycje, które ma w ofercie ten deweloper lublin: https://zagieldom.pl/ . Jak sądzicie, czy to będzie dobre rozwiązanie?