Strona 1 z 3

Taboret czy krzesło obrotowe?

: pt paź 26, 2012 12:59 pm
autor: Dorota40
Taboret czy krzesło obrotowe?
Jaki siedzenie byłoby wygodniejsze? W krześle można się rozciągnąć itd, ale z drugiej strony twardy taboret jakiś tak mobilizuje do siedzenia, nie sądzicie?

Re: Taboret czy krzesło obrotowe?

: pn gru 10, 2012 6:53 pm
autor: kalioppe
Nie wyobrażam sobie pracy na krześle bez oparcia. Codziennie spędzam po kilka godzin przed komputerem i myślę, że mój kręgosłup szybko by protestował. Teraz siedzę na bardzo wygodnym krześle, z ergonomicznym, regulowanym oparciem i to jest mój aktualny numer 1!

Re: Taboret czy krzesło obrotowe?

: śr sty 09, 2013 12:02 pm
autor: Meble-Bogart.pl
Tylko i wyłącznie obrotowe krzesła z oparciami. Siedzenie bez oparcia może i motywuje do siedzenia prosto, jednak przez krótki czas, na dłuższa metę lepiej mieć oparcie.

Re: Taboret czy krzesło obrotowe?

: pt sty 11, 2013 12:32 pm
autor: Pumpilka
Zgadzam się z Bogartem, na krótko moze być fotel bez oparcia,
ale jak sie długo pracuje za biurkiem, to czy krzesło czy fotel, to już muszą mieć wygodne, dopasowujące się do pleców oparcie. Porządne krzesła biurowe to i dla szefa i dla pracownika duży komfort i poprawa warunków pracy...
co pewnie na efektywność tez się przekłada.

Re: Taboret czy krzesło obrotowe?

: pt sty 18, 2013 8:05 am
autor: katarynka
ja to nawet na krótko nie wyobrażam sobie siedzieć bez oparcia, przeżywam i tak niesamowitą katorgę, gdy brakuje miejsca u moich rodziców i muszę siedzieć właśnie na taborecie, nie dosyć, ze bez oparcia to jeszcze jakieś takie niskie to jest bardzo :(

Re: Taboret czy krzesło obrotowe?

: pn sty 28, 2013 12:30 pm
autor: kalioppe
Ja muszę się jeszcze przyznać, że kiedy pracuję dłużej przy komputerze mam tendencję do przyjmowania różnych, nie zawsze zdrowych i ergonomicznych pozycji. Na taborecie zwyczajnie bym się przewróciła ;)

Re: Taboret czy krzesło obrotowe?

: pn lut 11, 2013 2:02 pm
autor: Anita12
Fotel obrotowy i to z porządnym, profilowanym oparciem, a jeśli nie to, to osobiście polecam tzw. klęcznik. Do wielogodzinnej pracy siedzącej jest idealny, choć wygląda jak średniowieczne narzędzie tortur. Mimo to, kręgosłup nie boli. Albo boli mniej.

Re: Taboret czy krzesło obrotowe?

: sob lut 23, 2013 5:42 pm
autor: lidka
O nie, tylko nie klęcznik :( największy koszmar dzieciństwa - nigdy nie siedziałam na nim prawidłowo, a przede wszystkim - odkąd go dostałam nigdy, naprawdę nigdy nie zaprosiłam żadnej koleżanki do domu, bo wstydziłam się sama przed sobą, że rodzice zmuszają mnie do klęczenia... To było dla mnie straszne, no i uważam, że mimo wszystko niewygodne.

Obecnie siedzę przy biurku na krześle, ale nieobrotowym. Nie mogłam na obrotowym, bo z lat dzieciństwa została mi tendencja do obracania się i odrywania o pracy :) Byle miało miękkie siedzenie, bo przesiaduję tyle godzin, że nie wyobrażam sobie zbyt twardego.

Re: Taboret czy krzesło obrotowe?

: pt mar 22, 2013 3:31 pm
autor: bartek87
Fotel obrotowy, profilowany, wygodny, regulowany - żeby każdy mógł sobie dostosować wysokość do swojego wzrostu i do wysokości biurka.

Przynajmniej ja nie wyobrażam sobie innego. I nie wyobrażam sobie taboretu - oparcie musi być, bo inaczej człowiek bardziej się namęczy siedzeniem niż pracą.

Re: Taboret czy krzesło obrotowe?

: sob mar 23, 2013 9:51 am
autor: Korek
Taboret i pytanie o wygodę? Troszkę dziwne ;) Tylko krzesło z oparciem i to najlepiej jakieś porządne. Nie może być zbyt miękki, bo jednak będziemy pracować, a nie relaksować się ;)