Forum wnętrzarskie - meble, design, style

Macie w swoich salonach ściemniacze?
Zastanawiałam się nad ich montażem, ale nie wiem, czy z tego faktycznie korzysta się na co dzień, czy to raczej taki gadżet.
Jak myślicie?

Ja posiadam, fajne rozwiązanie - przyjemnie redukuje ilość światła w pomieszczeniu dają przyjemny klimat. Jednak zamiast ściemniaczy można użyć małych lampek lub kinkietów które również dają przyjemny efekt!

Śmieszna nazwa Nie mam czegoś takiego w domu, ale wiem o co chodzi, bo chciałam coś takiego sprawić sobie. Gadżet nie gadżet, ale myślę że się przydaje, jak ktoś jest kapryśny i raz ma ochotę na jaśniejsze światło, a za chwilę na słabsze.

Pytanie tylko, czy faktycznie się tego używa.
Ja mam w domu sporo różnych gadżetów, których używam od święta. Fajne są, ale na pewno nie niezbędne.

Chyba tylko rano, jak się wstaje do pracy. Zapalasz światło takimi zaspanymi oczami i łup, światło daje po oczach. W sumie tylko wtedy bym ściemniła.

Oj tam, spędzając wieczór z partnerem/ką również można trochę przyciemnić światło .

Ja mam coś takiego do dużej lampy w salonie. We włączniku można regulować ilość światła. Bardzo wygodne rozwiązanie i często tego używamy.

Meble-Bogart.pl pisze:Oj tam, spędzając wieczór z partnerem/ką również można trochę przyciemnić światło .

Co prawda to prawda i to szalenie romantyczne jest.

swego czasu ściemniacze powodowały dość częste spalanie żarówki , czy mieliście z czymś takim doczynienia ? osobiście wolę święcę od sztucznego światła to zdecydowanie bardziej romantyczne niż ograniczanie prądu żarówce

Zdecydowanie wolę świece do budowania nastroju. Ściemniacze pamiętam, ale nie wiem, czy często były w użyciu. Zresztą, ja do dziś mylę włączniki światła w domu, budząć tym śmiech z politowaniem domowników, bo tyle lat i nie wiedzieć? Może je podpiszę w akcie desperacji? Czarnym markerem: taras, kuchnia górne, kuchnia ledy, itp